Archiwum 31 marca 2011


mar 31 2011 3 część!
Komentarze: 5

Nie wiedziała co się dzieje. Była wpatrzona w niego. Nawet nie mogła słowa wyksztusić. Była bardzo szczęśliwa. Szymon poprostu uśmiechnął się.

- Uważaj bo kiedyś sobie coś zrobisz. – zaczął rozmowę. Magda była oczarowana jego lśniąco białym uśmiechem. Po kilku sekundach odpowiedziała.

- Tak, tak wiem. Dziękuje za ratunek.- powiedziała żartem.

-Ależ nie ma za co ! Takie piękne dziewczyny mogę cały czas ratować!- po tych słowach Magda prawie zemdlała. Co? Szymon do niej tak powiedział. Czy to napewno było do niej? Myslała.

-Ej. Madziu? Żyjesz? Czy jednak gdzieś jeszcze się potknełaś i upadłaś, bo mnie tam nie było ?- powiedział i zaczął się śmiać. Magda nie widziała co ma odpowiedzieć. Przecież nie mogła powiedzieć, że to jego słowa ją zwaliły z nóg. Nawet nie zauważyła, że Szymon cały czas ją trzyma w obięciach, gdy sobie to uświadomiła on ją puscił. Podziękowała mu, i odeszła. Szła,a nawet biegła by opowidzieć to Damianowi. On widząc całe zdarzenie nie był szczęśliwy, ponieważ jemu podobała się Magda. Chciał jej już o tym powiedzieć, ale nie miał odwagi.  Cały kolejny dzień Magda tylko o tym mówiła. Na lekcjach była rozkojarzona i cieszyła się, że już oceny mają wystawione bo napewno zdobyła by kilka niedostatecznych. Po lekcjach szła do domu sama, ponieważ Damian musiał iść załatwić jakąś sprawę na mieście. Idąc myślała o zdarzeniu które ją rano spotkała i nawet jej przez myśl nie przeszło, że to dopiero początek.

Miesiąc później

Wakacje, ach jak ja kocham wakacje. Zero szkoły, zero nauki, zero wsrawania o 6 rano. Cieszę się bardzo z tych jakże pięknie zapowiadających się wakacji. Każdy dzień był ciekawszy, cieplejszy. Nie wiem dlaczego zamiast siedzieć z paczką na podwórku siedzę tu i piszę ten pamiętnik. Może dlatego, że chce to wszytko zapamiętać i móc powrócić kiedyś to tych wspomnień. Dopiero co zaczełam go pisać, a już nie wiem co. Więc może napiszę o Szymonie. Po tam tym pamiętym upadku nie wiele się miedzy nami zmieniło. Ciągle ten sam etap: koleżeństwo. Tak bardzo chciała bym się z nim spotkachć i pogadać. Miałam już wiele okazji, ale ich nie wykorzystałam, niestety. Dobra, kończe te smenty. Idę się przejść.

Po napisaniu tego zdania Magda wstała i odłożyła pamiętnik na półke. Wyszła ze swojego bajecznego poku. Wszyscy jej go zazdrościli. Był tak kolorowy, tak przytulny, że mogła by tu przesiedzieć całe życie. Ubrała swoje ulubione trampki, do ręki wzieła ipoda i wyszła. Szła przez ulicę w rytm muzyki zastanawiając się jak najlepiej wykorzystać wakacje. Doszła pod blok swojej koleżanki- Ilony. Akurat ona i paru znajomych siedzieli na ławce przed blokiem. Podeszła do nich i przywitała się. Poznała: Kamila, Klaudiusza, Dominika. Byli tam też jej znajomi z klasy: Klaudia, Patrycja, Filip. Usiadła obok nich i słuchała rozmowy Klaudi i Patrycji. Gadały one o chłopaku, który podoba się Pati. W pewnym momencie Kamil wstał i usiadł obok Magdy.

 

 

Co zrobi Kamil? ;D